Autor ESPI TOMIČIĆ
na pewno sama
krzyknąłeś i wszedłeś do łazienki
zarzuciłeś ręcznik na drzwi
i ściągnąłeś koszulkę z nadrukiem nazwy któregoś z protestów
stałam dalej z telefonem w ręce
wiesz
nie mogę sobie przypomnieć co mnie w tobie pociągało
może oczy rozwarte nad tytułami książek
romantyzowałam litery na papierze
całowanie się w bibliotece pełnej kurzu
no i ciebie
festiwal filmowy w motovunie ogłaszał i przedstawiał festiwalowe dzieci
poczęte między projekcją a wykładem
w którymś z namiotów przy czterdziestu stopniach
spocone ciała i domowe wino
a my ogłosiliśmy że jesteśmy parą
z pierwszej linii
bezpłatnego szkolenia
i blokady
studencka miłość
szukali nas w korytarzach i salach
gdy spóźniłeś się na swoje wystąpienie o klasie robotniczej
bębni mi w głowie
na pewno sama
wiesz
ojca widziałam ostatni raz gdy umierała matka
po wielu latach nieobecności
powiedział
zostawcie mnie z nią na chwilę samego
a siostra i ja stałyśmy patrząc na siebie
dopóki siostra
jako starsza
nie skinęła głową dając znak że się zgadza
stałyśmy za drzwiami oddalone tylko kilka centymetrów od dziurki od klucza
wzięłam ją za rękę
a ona ją mocno ścisnęła
znowu miałam dziewięć lat a matka płakała
ledwie słyszalnie łkała w pościel
siostra ściskała moją rękę
a potem ten szloch zagłuszył silnik auta ojca
bębni mi w głowie
na pewno sama
tych kilka minut
to było najdłuższe oczekiwanie w życiu
wyobrażałam sobie jak ją przeprasza
za każdy cios
manipulację
przemoc psychiczną
i niezapłacone alimenty
wyobrażałam sobie jak matka się męczy
i nie chce go tutaj
puściłam rękę siostry
wiesz
matka go nie poznała
był dla niej kimś obcym
który przyszedł ulżyć swojej duszy
siostra przytuliła mnie do siebie
i szepnęła mi że
ojcu jest to potrzebne
a to się rozrosło zajęło mózg
i matka nie cierpi
bębni mi głowie
na pewno sama
szukałyśmy ojca latami
googlowałyśmy go
śledziłyśmy ogłoszenia
i wiadomości
wiesz
gdy miałam dziewięć lat
zdecydowałam że moje życie nie będzie tak wyglądało
mój mąż nie będzie miał głośnego silnika w aucie
i nie będzie zostawiał mnie samej
gdy miałam dziewięć lat
ojciec zmuszał mnie żebym pokochała rower
i o wszystkim głośno mówiła
szukałam dla siebie nowego życia
wiesz
gdy miałam dziewięć lat
wpisałeś się w moje decyzje
i potem cię spotkałam
na schodach wydziału
miałeś długą brodę i twoje ruchy były spokojne
czułam się bezpiecznie
bębni mi w głowie
na pewno sama
matka szukała drobnych po domu
żebyśmy miały kieszonkowe w szkole
chciałeś żebym robiła korektę twoich tekstów
ojciec prosił o przebaczenie
a ja pragnęłam bezpieczeństwa
bębni mi w głowie
na pewno sama
gdy wyjdziesz spod prysznica
będziesz chciał żebym wstawiła wodę na jeszcze jedną kawę
będziesz chciał usiąść do laptopa i pisać o wolności
nierówności
i klasie
gdy wyjdziesz spod prysznica
zapytasz co dziś będziemy jedli
i czy wydłużyli czas pracy sklepów
dokąd zmierza ta kwarantanna
gdy wyjdziesz spod prysznica
będziesz dalej gadał o polityce
i sytuacji w kraju
gdy wyjdziesz spod prysznica
powiem ci że wyprowadzam się do przyjaciółki
i zadzwonię do sąsiada z trzeciego piętra
tego który zgłaszał że słyszy krzyki
i poprosił żeby ci przekazać żebyś zszedł
i nie
nie powiem mu że cię nie ma
albo że masz wykład przez skype‘a
gdy wyjdziesz spod prysznica
powiem sąsiadowi że
poszedłeś wziąć prysznic
i powiedziałeś że na pewno sama tego chciała
i że się śpieszyłeś żeby
zwalić sobie pod strumieniem wody
albo zastanowić się nad tekstem
więc nie skończyłeś nawet zdania
na pewno sama tego chciała
doszedłeś do takiego wniosku
po tym jak ten z parteru znowu pobił żonę
a jej trzy córki wybiegły przed drzwi mieszkania
stały kilka centymetrów od dziurki od klucza
i najmłodszej która jeszcze nie skończyła dziewięciu lat
zakryły rękami uszy
na pewno sama tego chciała
doszedłeś do takiego wniosku
po tym jak jedna z miliona kobiet
przyjmowała ciosy od partnera
a jej dzieci na to patrzyły
bo tata i mama nie chodzą do pracy
i lanie zdarza się coraz częściej
potrzeba
ludzi
bezpieczeństwa
ciepła
pieniędzy
pracy
mieszkania
przebaczenia
gdy wyjdziesz spod prysznica
powiem ci
że nikt nigdy nie chce być bity
i zejdę na parter
na pewno sama tego chciała
bębni mi w głowie
gdy odchodzę z tymi paroma rzeczami
i gumowymi rękawiczkami
do mieszkania przyjaciółki
PRAWA AUTORSKIE: Wszelkie prawa zastrzeżone.
Przekład z języka chorwackiego: Gabriela Abrasowicz
(ur. 1995) – w 2015 roku rozpoczął studia na Akademii Sztuki Dramatycznej w Zagrzebiu na kierunku dramaturgia. Ukończył dwuletni program edukacyjny w Centrum Studiów Kobiecych w Zagrzebiu. Dramat Prvo pa žensko (2016) przedstawiono publiczności podczas Dni Stowarzyszenia Młodych Miejskim Teatrze Dramatycznym Gavella. W ramach cyklu radiowego Plan za bijeg (pol. Plan ucieczki) współreżyseruje słuchowisko Nekoliko glasova nestalih u zraku (pol. Kilka głosów zaginionych w powietrzu, 2016). Otrzymuje nagrodę Centrum Studiów Kobiecych za najlepszą pracę studencką [za projekt performatywny Refleksije (pol. Refleksje, 2016)]. Pracował w Zagrzebskim Teatrze Młodych jako asystent dramatopisarza (Gorana Ferčeca) podczas produkcji spektaklu Ljudski glas (pol. Ludzki głos, 2018).
Wziął udział w studenckim festiwalu Desadu i przedstawił tekst Ne zaboravi pokriti stopala (pol. Nie zapomnij nakryć stóp, 2019). Za ten dramat otrzymał Nagrodę Dziekana oraz został laureatem konkursu portalu Drame.hr., czego efektem będzie przekład utworu na język angielski. Ten sam tekst został wytypowany podczas konkursu EURODRAM w 2020 roku. Na III Programie Chorwackiego Radia odbyła się premiera słuchowiska na podstawie tej sztuki. Inny utwór, Your Love Is King, został opracowany scenicznie w Zagrzebskim Teatrze Młodych w 2020 roku (w ramach projektu Przyszłość jest tutaj), a także opublikowany przez Wydawnictwo Instytutu Multimedialnego. Espi Tomičić zdobył trzecią Nagrodę im. Marina Držicia za 2019 rok za tekst #ostavljamvamsvojekodoveihvalazaprijateljstvo ili #bitćesveokej (pol. #zostawiamswojekodyidziekizaznajomosc albo #wszystkobedzieok).