Autor LUKA VLAŠIĆ
No to na początek powiem
Skoro już jesteśmy przy temacie choroby
Że do całej tej sytuacji podchodzę dość septycznie
Kolejne dwa wersy są kluczowe
Mówią że nie mogą się doczekać kiedy ich życie wróci
Do normy
Nie wiem co to była za norma
Skoro jej tak z powrotem pragniecie
Według mnie to nie było nic normalnego
Nie mogę się doczekać żeby wszystko było takie jak kiedyś
Czyli znowu takie samo
Tak
Co tak
No jak kiedyś
Masz na myśli kiedy trzeba było zrobić to zrobić tamto
No jak kiedyś
No widzisz a ja na przykład wolę tak jak jest teraz
Przynajmniej mam wymówkę żeby nie pracować i zostać w domu
I nikt się mnie z tego powodu nie czepia
I nie czuję się winny
Myślą że przestrzegam wytycznych
A mi jest po prostu dobrze bo nic nie muszę
Jak ja kocham nic nie musieć
Czy to nie jest wolność o której wszyscy marzymy
Nie przeszkadza mi nawet fakt że fryzjerzy nie pracują
Ponieważ i tak żaden z nich nie słucha tego co mu mówisz
Poza tym chociaż nie mam specjalnego talentu do strzyżenia
Mogę to zrobić sam
Efekt będzie podobny
Wszystko zależy od tego przez jakie wizury patrzysz na fryzury
Czuję się lepiej niż kiedykolwiek
Co oznacza że kiedyś było gorzej
I że najgorsze dopiero przede mną
Ponieważ ten wirus przejdzie
Jak huragan nad barykadami
Kolejne dwa wersy są kluczowe
Gdy już to wszystko się skończy
Nic już nie będzie takie jak kiedyś
Co już nie będzie takie jak kiedyś
No nic
Nie rozumiem
Czego nie rozumiesz no nic już nie będzie takie jak kiedyś
Czy nie mówiłeś że nie możesz się doczekać żeby wszystko było takie jak kiedyś
Tak ale nic już nie będzie takie jak kiedyś
No to dzięki bogu
Przynajmniej jakaś odmiana
Skoro nie mogliśmy tego osiągnąć w normalny sposób
Korona wzbudza we mnie strach
A gdy ten strach minie
Będę musiał wrócić do swojego normalnego życia
A to wzbudza we mnie jeszcze większy strach
W każdym razie czuję strach
Do tego czasu
Możemy bić brawo z naszych okien i balkonów
Możemy bić brawo ponieważ wydajemy kwotę w wysokości dwóch procent pkb na gówniane wymysły nato
A nie słyszałem o żadnych kwotach przeznaczonych na respiratory
Możemy bić brawo za globalny masochizm
I wirusowy weltschmerz
Możemy bić brawo za co chcemy
Nawet na próżno
Bo informacja zwrotna jest taka sama
Kolejne dwa wersy są kluczowe
Mówią co wolno
A czego nie wolno
Nie słuchajcie fake newsów bo naukowcy mówią że
Co mówią naukowcy
No różne rzeczy
A skąd mam wiedzieć który z nich jest naukowcem
Kim są ci naukowcy i dlaczego mam im wierzyć
Dlatego że mają dowody i argumenty
Na te wasze dowody i argumenty w tych ponowoczesnych czasach
Patrzę tak jak na religię w średniowieczu
To znaczy dzisiaj
Poza tym wszystko jest teraz fake newsem
A wiedza jest passé
Potrzebujemy czegoś nowego
Pytanie brzmi czy jest to punkt zwrotny
Czy nie
Nie jest
Znowu nie jest
Znowu
Nie jest
I wtedy noś maskę
A potem jednak nie noś
A potem mają nosić ją tylko ci którzy mają koronę
A na co im maska
A po co w ogóle mają wychodzić z domu
No to hashtag zostańwdomu
Palenie szkodzi
A potem nikotyna pomaga w walce z covidem
Noś rękawiczki
A potem jednak nie noś bo gromadzą się na nich bakterie
Jakie znowu bakterie skoro mówimy o wirusie
Kolejne dwa wersy są kluczowe
Wszystko jest fake
Newsem
Ale
Musimy się przykładnie zachowywać
Nie ze względu na siebie
Lecz ze względu na innych
Bo przecież zawsze bardziej troszczyliśmy się o innych niż o samych siebie
I jacy jesteśmy dumni bo w końcu myjemy ręce
Zachowujemy dystans
I kto wie co jeszcze
Kto by za tym nadążył
I zachowujemy się przykładnie
Ale bardziej niż na przykładnym zachowywaniu się zależy nam na tym żeby
Inni widzieli nas
Jak przykładnie się zachowujemy
I wtedy oceniamy innych ponieważ oni nie zachowują się tak przykładnie
Czy nasze ocenianie też jest przykładem dla innych
Nie wiem
I chwilowo jest mi to zupełnie obojętne
Gdy któregoś dnia byłem w domu
Bo trzeba zostać w domu tak jest zdrowo
I zdecydowałem się pójść na spacer
Bo trzeba mieć kontakt z przyrodą tak jest zdrowo
Zaczepiła mnie cyganka
Stanęła przede mną i zapytała czy mam jakieś drobne chociaż kunę
Powiedziałem jej żeby oddaliła się ode mnie przynajmniej na metr
I że mogę jej ewentualnie zrobić przelew na konto
Ale ściągnie mi 1 kunę i 75 lip jeśli to inny bank
A to będzie prawie dwa razy więcej niż chce
Więc to naprawdę nie ma sensu
I wtedy zrozumiałem że raczej nie po drodze jej do banku
I że portal index hr nie umieścił jej na liście bezrobotnych
Ale portal index hr zamieszcza za to informacje
Który kraj zdobył ile goli
I kto dostał piłką w głowę tak mocno że już nigdy nie wstanie z murawy
I zrozumiałem że kolejne dwa wersy też są kluczowe
Wszystko jest meczem
I wszystko jest fejkiem
Niedługo potem
Gdy pewnego dnia szedłem z 25 pixami główną ulicą
Nie czułem strachu
Bo co mi ktoś teraz może zrobić
Policja nie może mnie aresztować
Zakładania kajdanek byłoby naruszeniem dystansu społecznego
A musimy zachowywać się odpowiedzialnie
A pixy wielokropek
O mój Boże
Co innego mogę robić w tej sytuacji jak się nie porobić
Nie będę przecież czytał książek
A ważne jest też żeby ruszyć z biznesem w tych
Nieprzewidywalnych czasach
Czym to nie jest definicja wolności
Gdy nie masz pracy
Chodzisz z dragami po ulicy
I nic nie musisz
Wolność o której wszyscy marzymy
Po wieczne czasy
Ogarnia mnie jeszcze tylko strach że nie będzie lata
Morza
I fal
Ale bardziej się boję że nie będzie drugiej fali
Korony
Dopóki się nie dowiemy
Będziemy czekali
A ja
Ja teraz pójdę trochę odpocząć
Już jest późno
O i zaczęło padać
A jutro wypadałoby wstać co najmniej przed południem
Posprzątać trochę
Albo chociaż pozmywać naczynia
Nie wiem
I chwilowo jest mi to zupełnie obojętne
Jeszcze tylko na koniec chciałbym powiedzieć że
Kolejne dwa wersy są kluczowe
Będzie mi ciebie brakowało
Bo naprawdę było pięknie
PRAWA AUTORSKIE: Wszelkie prawa zastrzeżone.
Przekład z języka chorwackiego: Gabriela Abrasowicz
po ukończeniu studiów na kierunkach kroatystyka, a potem bohemistyka na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu w Zagrzebiu, w 2015 rozpoczyna studia Akademii Sztuki Dramatycznej. Jako student dramaturgii bierze udział w rewii tekstów dramatycznych Desadu z utworami Ništa novo (pol. Nic nowego, 2015), Pokojni Matija Pauschal (pol. Świętej pamięci Matija Pauschal, 2016) oraz Marta Feldman (2017). W 2018 roku razem z Ivaną Vuković, Nikoliną Bogdanović i Ivanem Penoviciem pracował jako dramaturg podczas realizacji Dobar, loš, mrtav (pol. Dobry, zły, martwy) w KunstTeatrze w reżyserii Ivana Planinicia. Studia na Akademii ukończył w 2019 roku (licencjat), a obecnie pracuje jako scenarzysta programu Poprock.hr emitowanego w Chorwackiej Telewizji oraz jako dramaturg przy spektaklu Nic nowego (na podstawie własnego tekstu) w reżyserii Hrvoje Korbara. Premiera planowana jest na jesień 2020 roku w Chorwackim Teatrze Narodowym w Varaždinie.